Re:biznes

3 decyzje, które musisz podjąć przed uruchomieniem sklepu internetowego

Przed uruchomieniem sklepu internetowego musisz zdecydować o wyborze platformy sklepowej, modelu sprzedaży i dostawcy usług

Przed uruchomieniem sklepu internetowego musisz zdecydować o wyborze platformy sklepowej, modelu sprzedaży i dostawcy usług hostingowych. Omówmy te zagadnienia. Artykuł powstał we współpracy z firmą cyber_Folks.

W pierwszym artykule z serii omówiliśmy aspekty związane z pomysłem na biznes i tym, co możesz sprzedawać w swoim sklepie internetowym. Jeśli jeszcze nie przeczytałeś tego tekstu, zachęcam to zrobić. Link do artykułu znajdziesz tutaj.

Dziś natomiast skupimy się na aspektach techniczno-biznesowych sklepu internetowego, od których nie uciekniesz. Nawet jeśli jesteś nietechnicznym przedsiębiorcą, powinieneś mieć przynajmniej blade pojęcie o technologii. Ale spokojnie – wystarczą Ci podstawy. Wkrótce przekonasz się dlaczego.

Dla porządku – w tym artykule zmierzymy się z trzema pytaniami:

  1. Jaką platformę wybrać dla swojego sklepu internetowego?
  2. W jakich modelach możesz prowadzić sprzedaż online?
  3. Na co zwracać uwagę, wybierając dostawcę usług hostingowych?

Platformy sklepowe. 3 możliwości

Zacznijmy od platformy. Możliwości postawienia sklepu internetowego masz trzy.

Platformy sklepowe

1. Dedykowane oprogramowanie

W tym przypadku nie tworzysz sklepu samodzielnie. Nie projektujesz go, ani nie piszesz linijki kodu. Zatrudniasz software house lub freelancera, którzy wykonują całą pracę za Ciebie. W efekcie otrzymujesz sklep dokładnie taki, jaki chcesz, z designem, jaki sobie wymarzyłeś i funkcjami, których potrzebujesz. To zdecydowany plus.

Natomiast minusem takiego podejścia są koszty. Zatrudnienie software house’u lub nieco tańszego freelancera zazwyczaj jest drogie. Mowa o kilku do kilkudziesięciu tysięcy złotych. Żeby sobie na to pozwolić, musisz dysponować środkami finansowymi.

2. Open source

Druga opcja to postawienie sklepu internetowego na platformie open source, np. na WooCommerce lub PrestaShop. Tutaj wszystko zrobisz samodzielnie. Zaprojektujesz design sklepu, zaplanujesz jego funkcje, a potem poskładasz za pomocą szablonów, web builderów i prefabrykowanych elementów.

I to jest super rozwiązanie, pod warunkiem że masz umiejętności techniczne, znasz się na UX Designie i wiesz, co to HTML i CSS. Bez tej wiedzy nie zmodyfikujesz gotowych elementów w taki sposób, aby finalny efekt odpowiadał Twoim wyobrażeniom.

Minusem postawienie sklepu w oparciu o WooCommerce lub PrestaShop jest czas. Jeśli nie zajmujesz się tym zawodowo, to postawienie sklepu zatrzyma Cię przed ekranem komputera na dobrych kilka dni lub tygodni. A coś zawsze może pójść nie tak, np. aktualizacja softu „wywali” design, i będziesz marnować czas na łatanie błędów.

3. SaaS

Trzecią możliwością jest uruchomienie sklepu w oparciu o platformę SaaS. Taka platforma pozwoli Ci w kilka minut skonfigurować swój sklep z „gotowych klocków”. Poprzez „gotowe klocki” rozumiem szablony, które możesz w pewnym zakresie modyfikować, nie grzebiąc w kodzie. Za dostęp do platformy płacisz miesięczny abonament.

To, co dla jednych może być plusem, dla innych może być minusem. Pierwszym z brzegu jest właśnie ograniczona możliwość modyfikacji sklepu. Natomiast ogromnym plusem tego rozwiązania jest czas, w jakim postawisz sklep. Zabierze Ci to zaledwie kilka minut, góra kilka godzin. Potem możesz wejść na rynek i sprzedawać produkty.

A czas wejścia na rynek jest szalenie istotny. Im szybciej to zrobisz, tym szybciej zbierzesz feedback od klientów i będziesz mógł pracować nad stroną biznesową swojego sklepu, nie przejmując się technologią.

Przykładem rozwiązania tego typu jest _Stores od cyber_Folks – tutaj zamieszczam link, żebyś mógł poznać szczegóły.

Soft, Open Source, SaaS – co wybrać?

Wszystko zależy od celów i zasobów, którymi dysponujesz. Należy je zdefiniować. Być może poniższa lista pytań pomoże Ci podjąć najlepszą dla siebie decyzję.

  • Ile kapitału mogę przeznaczyć na uruchomienie sklepu internetowego?
  • Co umiem? Czy potrafię postawić sklep na własną rękę?
  • Czy chcę mieć pełną kontrolę nad projektem, czy wolę szybkie i łatwe rozwiązanie?
  • Jakie są moje oczekiwania co do elastyczności i możliwości rozbudowy sklepu?
  • Czy zależy mi na wsparciu technicznym i aktualizacjach platformy?
  • Jakie funkcje dodatkowe są mi potrzebne?
  • Co polecają inni przedsiębiorcy?
  • Czy istnieje ryzyko, że będę chciał zmienić platformę w przyszłości i jak to wpłynie na proces migracji danych?

Kacper Skoczylas, Head of Sales & Marketing Stores by cyber_Folks:

„Wybór między software house’em, open source’em a platformą SaaS powinien być podyktowany kilkoma czynnikami.

Przy software house’ie ważne jest zrozumienie indywidualnych potrzeb biznesowych i gotowość na inwestycję w niestandardowe rozwiązanie, które może być kosztowne, ale jednocześnie idealnie dopasowane do wymagań przedsiębiorcy.

Open source jest dobrym wyborem dla tych, którzy posiadają zasoby techniczne do samodzielnej konfiguracji i personalizacji sklepu, oferując większą elastyczność przy niższych kosztach początkowych.

Z kolei platformy SaaS są idealne dla przedsiębiorców poszukujących prostoty, szybkości wdrożenia i mniejszej odpowiedzialności za techniczne aspekty sklepu, przy jednoczesnym dostępie do wsparcia i ciągłych aktualizacji”.

Modele sprzedaży w e-commerce

Wybór platformy to nie wszystko. Równie istotne jest określenie modelu sprzedaży, w którym chcesz prowadzić własny sklep. Do wyboru (ponownie) masz trzy warianty.

Modele sprzedaży w e-commerce

Sprzedaż własnych produktów

A więc jesteś producentem. Produkujesz i sprzedajesz.

Niekoniecznie musisz oferować fizyczne produkty, chociaż te rzeczywiście są popularne w sieci. Od ubrań, przez elektronikę, po rękodzieło. Przykładem z tej ostatniej kategorii są wzory do szydełkowania – Motki Dobromirki (tutaj historia tego sklepu).

Ale równie dobrze możesz sprzedawać cyfrowe produkty, np. e-booki i kursy online. Zyskują one coraz większą popularność, a przedsiębiorcy, którzy je oferują, zarabiają niemałe pieniądze. Na przykład Ilona Przetacznik z Legalny Biznes Online dzięki sprzedaży cyfrowych produktów w sklepie online generuje 1/3 swojego przychodu.

Ale czy produkcja i sprzedaż to model dla Ciebie? Zobaczmy na plusy i minusy.

Plusy

  • Produkując i sprzedając, masz pełen wpływ na swój biznes. Od wizji, przez proces produkcji, po marketing i kanały dystrybucji. Masz również pełną kontrolę nad jakością produktu – produkt jest tak dobry, jakim go wyprodukujesz. Jeśli zależy Ci na biznesowej odpowiedzialności i kreacji, to właśnie w tym modelu je znajdziesz.
  • Jeśli sprzedajesz wyłącznie przez własny sklep, to jednocześnie kontrolujesz cenę swoich produktów. Nikt na nią nie wpłynie. Żaden dystrybutor – chyba że chcesz nawiązać z nim współpracę, wtedy co innego. Na przykład Karol Lewandowski z Busem Przez Świat sprzedaje swoje książki podróżnicze tylko przez własny sklep.
  • W tym modelu odpowiadasz za marketing i sklepu, i produktu. To Ty decydujesz, czy chcesz pozycjonować się jako tani produkt dla mas, jak np. McDonald’s, marka premium, jak np. Apple, czy wręcz marka luksusowa, jak np. Mercedes-Maybach, dostępna dla garstki wybranych osób.

Minusy

  • Minusem takiego podejścia są wysokie koszty inwestycyjne. Raz że musisz postawić sklep, to dwa musisz wyprodukować produkt. A jeśli jest to produkt fizyczny, to potrzebujesz surowców, linii produkcyjnej i tak dalej, co kosztuje. W przypadku wiedzowych produktów cyfrowych przede wszystkim inwestujesz swój czas.
  • Produkując i sprzedając, ponosisz też koszty magazynowania. Jeśli produkt nie schodzi z wirtualnych półek sklepowych, to zalega na fizycznych półkach w magazynach. A wynajem powierzchni magazynowej (znów) kosztuje, nie wspominając o tym, że zalegający towar w magazynie oznacza zamrożenie kapitału.
  • Produkcja wiąże się również z ryzykiem biznesowym. Zawczasu musisz oszacować, czy klienci będą zainteresowani Twoim produktem, czy nie. A to oznacza badania i analizy rynku. Jednym ze sposobów weryfikowania rynku jest fake door test.

Odsprzedaż produktów

Nie produkujesz, ale sprzedajesz. Jesteś pośrednikiem. Skąd więc masz towar? Od producentów lub hurtowników. Możesz być jedynym resellerem lub jednym z wielu.

A to, jaki towar sprzedajesz, zależy od rynku, na jakim chcesz działać i kategorii produktów, które chcesz oferować. Możesz pójść szeroko i sprzedawać np. elektronikę – od GPS-ów, przez laptopy, po lodówki, albo zawęzić się do sprzedaży etui do telefonów.

Wybór jest spory – i to w każdej branży. Jakie ma to plusy i minusy?

Plusy

  • Przede wszystkim nie ponosisz tak dużych kosztów inwestycyjnych, jak w przypadku produkcji. Natomiast wciąż jakieś koszty ponosisz, no bo musisz zatowarować sklep. Przy czym masz wpływ na to, jak dogadasz się z producentami i hurtownikami. Być może wynegocjujesz lepszą cenę i dłuższy termin płatności.
  • Wciąż decydujesz o przewagach konkurencyjnych sklepu. Raz że możesz oferować szeroki zakres asortymentu, niedostępnego nigdzie indziej, to dwa przewagi konkurencyjne możesz budować wokół samego sklepu i obsługi klienta, poprzez np. krótki czas dostawy, przyjazną klientom politykę zwrotów itd.

Minusy

  • Konieczność poszukiwania przewag konkurencyjnych również zapisuję na listę minusów. Nie mogąc konkurować jakością produktu, musisz wymyślić coś innego, np. połączyć produkty w pakiety, tak aby były atrakcyjne cenowo. Ale to, że Ty dziś oferujesz np. konsolę Sony PlayStation z trzema grami w promocji, nie oznacza, że jutro konkurencja nie zrobi tego samego.
  • Logistyka wciąż spoczywa na Twoich barkach. To Ty odpowiadasz za dostarczanie produktów do klientów, a więc ponosisz koszty przesyłek. A jeśli chcesz oferować natychmiastowe dostawy, to musisz mieć towar na magazynie, a zatem ponosisz też koszty magazynowania.

Dropshipping

Na końcu mamy jeszcze dropshipping.

Ten model poniekąd przypomina odsprzedaż produktów, przy czym w dropshippingu ani nie kupujesz produktów od producenta lub hurtownika, ani samodzielnie ich nie wysyłasz. Brzmi dobrze. Niewiele ryzykujesz i nie ponosisz kosztów magazynowania.

Na dodatek Twoja rola ogranicza się właściwie do pośrednictwa w sprzedaży. Stawiasz sklep i dbasz o marketing, a gdy klient złoży zamówienie, zamówienie trafia do hurtowni. Tyle o plusach dropshippingu. Nieco więcej miejsca poświęcę minusom.

Minusy

  • Mimo że Ty nie produkujesz produktów ani ich nie dostarczasz klientom, to Ty odpowiadasz za niską jakość produktów i opóźnienia w dostawie, a te siłą rzeczy mogą się zdarzać, zwłaszcza gdy produkty sprowadzane są spoza kraju.
  • Sporo osób, kuszonych niskim progiem wejścia, zajmuje się dropshippingiem, mając niewielkie doświadczenie biznesowe. W efekcie przewag konkurencyjnych szukają w niskich cenach. To jedna z przeszkód, z którą pewnie przyjdzie Ci się mierzyć. Pytanie, jakie przewagi uda się Tobie wypracować.
  • Ze wszystkich opisanych tutaj modeli sprzedaży w tym jest najmniej inwencji twórczej. Jeśli chcesz zbudować biznes, w którym będziesz mógł wymyślić wszystko, a także mieć wpływ na każdy proces, to dropshipping może nie być dla Ciebie.

Hosting sklepu internetowego

Obok wyboru platformy zakupowej i modelu sprzedaży powinieneś zdecydować się również na dostawcę usług hostingowych. Potrzebujesz bowiem i domeny, czyli adresu strony, i hostingu, czyli miejsca w internecie, gdzie będzie dostępny Twój sklep.

Wybierając takiego dostawcę, z pewnością dobrze jest porównać oferty kilku firm i wybrać tego, który wzbudza zaufanie. Na co zwrócić uwagę przy takim researchu? Gdy poprosiłem o wskazówki Kacpra Skoczylasa, wskazał tych 5 punktów:

  1. „Przede wszystkim zwróć uwagę na niezawodność i czas działania serwerów, dzięki temu sklep będzie działać bez przerw.
  2. Ważne jest też wsparcie zespołu technicznego – zespół supportu powinien być dostępny od ręki, szybko reagować i mieć kompetencje techniczne.
  3. Trzeba także wziąć pod uwagę parametry techniczne serwera, takie jak przestrzeń dyskową, przepustowość, a także łatwość w skalowalności usług, aby wraz z rozwojem sklepu nie trzeba było zmieniać dostawcy.
  4. Do tego istotne jest bezpieczeństwo, a więc warto zwrócić uwagę, czy dostawca usług hostingowych oferuje środki ochronne, takie jak certyfikaty SSL, ochrona przed DDoS, a także czy pomaga wykonywać regularne kopie zapasowe.
  5. Ostatnim, ale równie ważnym czynnikiem, jest stosunek jakości usług do ceny”.

Skorzystaj z pomocy

Jeśli potrzebujesz pomocy w postawieniu sklepu internetowego, skontaktuj się z cyber_Folks – tutaj znajdziesz szczegóły.

Artykuł reklamowy powstał we współpracy z cyber_Folks

Autor

Jestem właścicielem i redaktorem naczelnym Rebiznes.pl. Pomagam przedsiębiorcom pisać o ich firmach. Jeśli chcesz, żebym napisał o Twojej, odezwij się do mnie – adam.sawicki@rebiznes.pl.
Udostępnij
Przeczytaj również