Re:biznes

Freelancerzy w branży kreatywnej. Czy jest dla nich miejsce w studiach gier? Zapytałem

Czy studia gier chętnie sięgają po pomoc freelancerów? A jeśli tak, to przy jakich projektach
Krzysztof Wolicki, prezes zarządu Red Square Games

Czy studia gier chętnie sięgają po pomoc freelancerów? A jeśli tak, to przy jakich projektach ich zatrudniają oraz na jakich warunkach? Między innymi te pytania zadałem Krzysztofowi Wolickiemu.

Krzysztof Wolicki stoi na czele Red Square Games – studia gier, które przede wszystkim produkuje gry wideo typu indie, a także tworzy gry planszowe i fabularne. Krzysztof opowiedział mi o pracy freelancerów w branży gamedev.

Jak jest w branży gier wideo – czy jest tutaj miejsce dla kreatywnych freelancerów i soloprzedsiębiorców? A jeśli tak to, w jakich obszarach? Scenariusz? Animacja? Postprodukcja?

W branży tak mocno kreatywnej jaką jest gamedev zawsze będzie miejsce dla freelancerów, choć obecnie ta współpraca coraz bardziej zacieśnia się do pracy tylko dla jednego studia. Natomiast wcześniej bywało tak, że dany freelancer wykonywał pracę do kilku projektów jednocześnie.

W mojej ocenie jest to wynik obecnych i nadchodzących zmian, zamrażanych z różnych przyczyn projektów i postępującej w branży konsolidacji.

Jeśli zaś chodzi o obszary, to na pewno im bardziej wąska specjalizacja, gdzie nie ma szerszego dostępu do tego typu specjalistów, to tam freelance będzie się rozwijał – zwłaszcza w sytuacji, gdy taki specjalista jest potrzebny tylko do określonej fazy produkcji, a nie na jej cały okres.

A czy sami współpracujecie z freelancerami?

Nasza strategia zakłada unikanie jak tylko to jest możliwe usług outsourcingowych, a zwłaszcza nawiązywania współpracy z osobami, które przez charakter tej współpracy nie będą mogły w pełni zaangażować się w projekt i zbudować odpowiednich relacji zespołowych.

Oczywiście nie da się uniknąć usług zewnętrznych. I tak, w naszej wcześniejszej produkcji – SlavicPunk: Oldtimer – posiłkowaliśmy się zespołem, który wykonał dla nas trailer na potrzeby zapowiedzi w mediach.

Czy preferujecie długoterminową współpracę z freelancerem czy raczej zlecanie konkretnych projektów na krótsze okresy?

Jeżeli już dochodzi do takiej współpracy, to zwykle jest ona krótkotrwała i obejmuje wykonanie konkretnego zadania niezbędnego do osiągnięcia danego celu. W perspektywie długofalowej znacznie korzystniejsze jest zatrudnienie pracownika będącego częścią zespołu, który czuje bardzo dobrze realizowany projekt.

Czego studia gier oczekują od freelancerów? Jakich kompetencji? Pytam nie tylko o umiejętności twarde, wynikające z ich specjalizacji, ale też umiejętności miękkie.

Przede wszystkim oczekujemy zrozumienia projektu jaki realizuje zespół i portfolia z pracami mówiącymi o tym, że posiada doświadczenie pasujące do realizowanego projektu.

Jeżeli chodzi o umiejętności miękkie, to cenimy osoby otwarte na teamwork. Zależy nam, aby freelancer traktował się również jako część zespołu – to zdecydowanie ułatwia wewnętrzną komunikację.

Jak nawiązać kontakt ze studiem gier? Przedstawić się i zapytać o bieżące potrzeby? Czy może raczej przyjść z gotowym pomysłem na grę, np. scenariuszem lub wizualizacjami?

Najlepiej obserwować jakich specjalistów do zespołu poszukuje dane studio i jeżeli zakres wymagań odpowiada naszym kompetencjom, to warto złożyć ofertę w ramach rekrutacji. Jeżeli zaś chodzi o pomysły, scenariusze i wizualizacje, to niestety jest to za mało.


Na co powinni przygotować się freelancerzy, którzy chcą współpracować ze studiem gier? Czego będzie się od nich wymagać w trakcie współpracy?

Przede wszystkim traktowania projektu studia jako priorytet i pilnowanie przyjętego planu produkcyjnego. Taka osoba z zewnątrz musi mieć świadomość, że wkracza w obszar produkcji, który ma swoje tempo i może ono naruszać dotychczasowy system pracy freelancera.

Z drugiej strony czego freelancerzy mogą oczekiwać od studia? Jakie standardy panują w branży?

Nie wiem, czy można mówić o standardach, bo co studio to inne zasady czy tzw. DNA. Te mniejsze zespoły na pewno są bardziej elastyczne, ale często wymagają znacznie szerszego spektrum umiejętności.

Fajnie jak takiemu freelancerowi uda się wpasować w zespół i stać się częścią projektu, bo to na pewno da mu spore poczucie tego, że ma wpływ na kierunek projektu.

Jak w przyszłości będzie wyglądać współpraca między studiami gier a niezależnymi specjalistami? Tych współprac będzie więcej, czy wręcz przeciwnie?

W ostatnim czasie zgłasza się do nas sporo freelancerów, którzy dostrzegli zmiany na rynku i są oni gotowi związać się ze spółką na dłuższy czas. Wtedy dołączają do nas jako część zespołu, jednocześnie rezygnując z usług dla innych podmiotów.

Taki zwiększony trend można zauważyć w ostatnim czasie zwłaszcza w obszarze grafiki 2D i 3D. Rynek pracownika i usług ciągle się zmienia i trudno postawić jednoznaczną tezę jaka przyszłość czeka freelance.

PS. Dołącz do newslettera Rebiznes. 1 mail w tygodniu. 0 spamu. Zobacz.

Autor

Jestem właścicielem i redaktorem naczelnym Rebiznes.pl. Pomagam przedsiębiorcom pisać o ich firmach. Jeśli chcesz, żebym napisał o Twojej, odezwij się do mnie – adam.sawicki@rebiznes.pl.
Udostępnij
Przeczytaj również