Re:biznes

Sprawdzam! Zobacz, czy Twoje przedsiębiorstwo nie potrzebuje (re)brandingu


Projektujesz, piszesz, komponujesz, produkujesz? Nie da się działać skutecznie bez regularnej wiwisekcji dotychczasowych dokonań. Dzieło
rebranding

Projektujesz, piszesz, komponujesz, produkujesz? Nie da się działać skutecznie bez regularnej wiwisekcji dotychczasowych dokonań. Dzieło musi mieć swój rytm, który od początku do końca prowadził będzie czytelnika, słuchacza, użytkownika.

Czasem ton nadajemy sami, na bakier modom, na przekór projektantom. Ileż to razy zdarza się, że chodnik czy ścieżka rowerowa powstały w miejscu, w którym znaleźć się nie powinny. Nasz mózg ma jednak tendencję do wybierania drogi na skróty. Wytyczamy więc szlak na opak, rozdeptujemy trawniki, nie baczymy na stojące przeszkody. Idziemy!

Zapisz się na newsletter Rebiznes. Link do formularza znajduje się tutaj https://rebiznes.pl/newsletter/

W biznesie jest podobnie, dlatego funkcjonując na rynku warto co jakiś czas mówić: SPRAWDZAM! Sprawdzam rynek, sprawdzam konkurencję, przyglądam się czy to, co robię rzeczywiście działa. Jeżeli nie, zmieniam. Wydeptuję nową ścieżkę, jestem prekursorem, wyprzedzam trendy, działam.

Rzeczywistość, również ta biznesowa, jest dla nas często sumą przyzwyczajeń. Na pytanie dlaczego robimy tak, a nie inaczej, mamy gotową odpowiedź – przecież jakoś to działa! A gdyby tak mogło działać lepiej? Może w tym naszym całym pędzie pomijamy możliwości, pojawiające się szanse, nie zauważamy innowacji? Otwórzmy szeroko oczy! Zobaczymy więcej.

Coś skrzypi, furkocze, nie funkcjonuje tak, jak powinno?

Dobrze przeprowadzony proces rebrandingu może być początkiem nowej, fascynującej przygody w drodze do sukcesu. SPRAWDŹMY!

Przyjrzyjmy się nazwie, sloganowi, identyfikacji wizualnej, wejdźmy na naszą stronę internetową, sprawdźmy, co mówi o nas wyszukiwarka, porozmawiajmy z klientami. Może okazać się, że wszystko, co dzieje się dookoła jest poza naszą kontrolą – opinie w Internecie są miażdżące, na stronie firmowej roi się od błędów stylistycznych, a nazwy firmy nikt nie potrafi wymówić.

Może kolory przewodnie już nieco wyblakły, podejście do klienta poszarzało… Zmieniają się czasy, zmieniają się oczekiwania – zarówno nasze, ale przede wszystkim klientów. To, co kilkanaście lat temu było świeżym powiewem zachodu, bryzą kapitalizmu, dzisiaj wywołuje często śmiech współczucia.

Kiedy rebranding jest nam szczególnie potrzebny?

Notujemy ciągły spadek sprzedaży. Chwilowe wahnięcia nie wymagają postawienia grubej kreski. Jeżeli jednak cały czas tracimy klientów, pora zastanowić się nad tym czy marka spełnia jeszcze swoją funkcję, czy ma dla odbiorców jakiekolwiek znaczenie.

Szukamy dróg dotarcia do nowych grup docelowych. Nasza marka dedykowana była do tej pory wąskiej grupie społecznej, a poszerzamy asortyment, tworzymy coś nowego, co ucieszy odbiorców w innym wieku, czy inną zasobnością portfela.

Straciliśmy wyróżnik marki. To, co odróżniało nas od konkurencji, zostało przez nią skopiowane, powielone, a co gorsza – ulepszone. Nie jesteśmy jedyni, niepowtarzalni. Pora wyjść poza schemat.

Mamy problem z reputacją. Przeczesując Internet (o czym pisałem wcześniej), znajdujemy niepochlebne opinie na temat naszej firmy, produktu czy usługi. Klienci narzekają, a my straciliśmy serce do tego, czym zajmowaliśmy się przez ostatnie lata.

Zmiana na lepsze

Wszyscy potrzebujemy zmian. Owszem, zazwyczaj sporo nas kosztują (zarówno finansowo, jak i mentalnie – musimy bowiem wyjść z dobrze znanej, oswojonej strefy komfortu).

Płynąć z prądem można zawsze, ale przecież to nudne, a na dodatek sprawia, że dreptamy w miejscu jak pingwiny w skutej lodem krainie. Warto wychylić głowę, otrzepać pióra z kurzu, którym mogliśmy się pokryć, kiedy staliśmy w miejscu i sprawdzić, co nowego słychać w biznesie, w branży, u naszej konkurencji.

Warto powiedzieć SPRAWDZAM i nie bać się zmian. Dobrze zaprojektowane, sensownie zaplanowane i konsekwentnie wdrażane przyniosą nam policzalne korzyści. Słowo daję!

Przeczytaj również O marce na dzień dobry.

Autor

Prezes zarządu, dyrektor kreatywny Studia Brandingowego KARAT-e. Autor ponad 150 nazw firm, produktów i usług. Absolwent programu MBA oraz studiów podyplomowych: Innowacyjne Zarządzanie Marką, Projektowanie Usług, Psychologia w Biznesie.
Udostępnij
Przeczytaj również