Re:biznes

„Nie uzależniaj swojego zadowolenia od czynników zewnętrznych”. Szymon Karwasz o dniu z życia soloprzedsiębiorcy

Szymon Karwasz jest specjalistą od marketingu B2B, który pomaga właścicielom firm budować swój wizerunek na
Szymon Karwasz

Szymon Karwasz jest specjalistą od marketingu B2B, który pomaga właścicielom firm budować swój wizerunek na LinkedInie. Jeśli chcesz wiedzieć, jak wygląda typowy dzień Szymona, zapraszam do lektury. 

Jeszcze jedno – jeśli chcesz dowiedzieć się więcej o Szymonie lub nawiązać z nim współpracę, odwiedź jego stronę www. Ale oczywiście wcześniej przeczytaj poniższy wywiad.

Jak wygląda Twój typowy dzień pracy? O której się zaczyna, o której kończy, a także jakich aktywności podejmujesz się w ciągu roboczego dnia?

Mój dzień pracy zaczyna się zawsze o godzinie 8:00.

Podejmuję się wtedy rutynowych działań, jak opublikowanie postu na LinkedInie, pisanie komentarzy czy rozmowy w wiadomościach prywatnych, a także kontakt ze współpracownikami. Bywa, że o tej porze już prowadzę konsultacje z LinkedIna lub spotykam się ze stałymi klientami.

Około 11:00 robię sobie przerwę, zwłaszcza w sezonie letnim, gdy można skorzystać ze słońca. To jest jeden z plusów własnego biznesu. Rozmowy prowadzę tylko do 16:00, ale w rzeczywistości mój dzień pracy kończy się dopiero wieczorem, bo mówi się, że przedsiębiorca pracuje tak naprawdę przez 24h na dobę. Coś w tym jest.

Jak układasz swój dzień pracy, aby znaleźć czas na realizację zleceń, pozyskiwanie klientów i marketing swojego biznesu?

To rzeczywiście niełatwe. Najtrudniejsze zadania realizuję rano, bo wtedy mam najświeższy umysł. Z klientami spotykam się często o godzinie 10. Na szczęście ta godzina pasuje zdecydowanej większości z nich. Czasami wybieramy też 8:30.

W przerwach pomiędzy spotkaniami i konsultacjami piszę posty i komentarze na LinkedIna, by być cały czas widocznym. Z kolei w weekendy zajmuję się marketingiem swojej firmy, dbam o stronę www, piszę nowe artykuły, projektuję strategie na kolejne miesiące.

Weekend to czas tylko dla mnie i wtedy mogę uporządkować najważniejsze rzeczy w biznesie.

Zapisz się na newsletter Rebiznes. Link do formularza znajduje się tutaj https://rebiznes.pl/newsletter/

Jakich trzech rzeczy w byciu soloprzedsiębiorcą nie znosisz, których zwykle nie doświadczają właściciele wieloosobowych firm? I odwrotnie – jakie trzy rzeczy uwielbiasz w tej formie prowadzenia biznesu?

Co lubię? Wolność, absolutną wolność i dowolność w kontekście czasu pracy. To, że latem mogę zrobić sobie przerwę i wypić kawę w ogrodzie. Analogicznie zimą mogę wypełnić pracą cały dzień i zwiększyć tempo. To wspaniałe, że mogę pracować tyle godzin, ile chcę i ode mnie zależy, jak wygląda mój kalendarz.

Czego nie lubię? Niepewności co do kolejnego miesiąca, kolejnej zapłaconej bądź nie zapłaconej faktury, kolejnego zdobytego bądź nie zdobytego klienta, kolejnej odpowiedzi, na którą czekam, a ona nie przychodzi.

Jestem osobą, która lubi stabilizację, ale pomimo tego zalety własnej działalności, które wymieniłem, zdecydowanie przeważają nad wadami.

Co robisz, żeby przez cały dzień działać efektywnie? Pracujesz z listą zadań? Pracujesz określoną liczbę godzin? A może relaksujesz się w jakiś nietypowy sposób?

Każdego dnia staram się przygotować listę czterech-pięciu najpilniejszych zadań i wykonać je w pierwszej godzinie pracy. To daje mi poczucie sprawczości. Dzięki temu mogę odciążyć głowę i skupić się na innym wyzwaniu, na przykład spotkaniu z klientem.

Kiedy już wykonam najważniejsze rzeczy, relaksuję się na świeżym powietrzu. Mam to szczęście, że mieszkam na wsi w otoczeniu pięknej przyrody. Oczywiście, zabieram ze sobą telefon, ale staram się już pracować wtedy, kiedy chcę, a nie kiedy muszę.

Po czym stwierdzasz, że masz za sobą dobry dzień pracy i wiesz, że kolejny będzie równie udany?

Chciałbym móc powiedzieć, że udany dzień jest wtedy, gdy trafi duże zamówienie, ktoś napisze mi, że lubi czytać moje posty, lub też klient powie, że świetnie mu się ze mną współpracuje i wykonuję dobrą pracę.

Jednak sytuacja ta nie tyle jest rzadka, co zależy od zewnętrznych czynników. Nie warto opierać swojego szczęścia ani poczucia własnej wartości tylko na takich chwilach.

Dla mnie więc udany dzień jest wtedy, gdy wykonam wszystkie swoje zadania i nic po drodze się nie zepsuje. Wtedy wieczorem mogę usiąść i powiedzieć sobie, że zrobiłem dobrą robotę.

PS. Dołącz do newslettera Rebiznes. 1 mail w tygodniu. 0 spamu. Zobacz

Autor

Jestem właścicielem i redaktorem naczelnym Rebiznes.pl. Pomagam przedsiębiorcom pisać o ich firmach. Jeśli chcesz, żebym napisał o Twojej, odezwij się do mnie – adam.sawicki@rebiznes.pl.
Udostępnij
Przeczytaj również