Polska jest jednym z najszybciej odbudowujących się rynków turystyki wyjazdowej po pandemii COVID-19. Już wiadomo, że 2023 rok będzie rekordowy w sektorze, zarówno pod względem przychodów, jak i liczby klientów.
Branża turystyczna w Polsce poprawia rekordy przedcovidowe. Już w 2022 roku przychody biur podróży były wyższe o 2,8%, względem przed pandemicznego rekordowego roku 2019. Obecnie trwający rok ponownie będzie rekordowy dla branży turystycznej, zarówno pod względem przychodów jak i liczby klientów. Turystyczny Fundusz Gwarancyjny podaje, że od stycznia br. do końca sierpnia br. aż 5,38 miliona klientów w Polsce zakupiło wycieczki w biurach podróży (rok wcześniej było to prawie 4,5 miliona osób). Dla porównania rozwinięte rynki Europy Zachodniej nie wróciły jeszcze do poziomów sprzedaży sprzed pandemii.
W tym roku, w Polsce według naszych danych ceny wyjazdów wakacyjnych wzrosły minimum o 10%, w Irlandii wzrost ukształtował się w przedziale 10-15%. Podobnie jak w Polsce, tak w Irlandii, pomimo podwyżek cen energii i rosnących stóp procentowych, popyt na wyjazdy wakacyjne nie został osłabiony. Również droższy dolar amerykański nie przełożył się na spadek popytu na wyjazdy do USA, który jest również znaczącym kierunkiem wyjazdów wakacyjnych z Irlandii. Nie zmieniły się przyzwyczajenia do kierunków wakacyjnych do których podróżują Irlandczycy – królują Wyspy Kanaryjskie i Portugalia, czyli zupełnie inaczej niż w Polsce, gdzie prym wiodą Turcja i Grecja. Wśród regularnych rejsów najchętniej kupowane są w Polsce bilety do: Grecji, Cypru, Malty, Wysp Kanaryjskich oraz Bułgarii. Irlandczycy latają na City Breaki do Polski przede wszystkim do Krakowa i Wrocławia, natomiast Polacy najchętniej wybierają na weekendowy urlop destynacje kojarzone raczej z dłuższym wypoczynkiem czyli na Cypr i Maltę. Świetnie sprzedają się na nich krótkie 4 dniowe pobyty – mówi Michał Głowa, Country Manager Click&Go w Polsce.
Zdaniem Michała Głowy, gwałtownie rośnie również liczba osób korzystających z tanich lotów, także tych rezerwowanych z pomocą biur podróży. Wywodzące się z Irlandii biuro podróży Click&Go notuje obecnie niemal dwukrotnie wyższą dynamikę niż rynek. Liczba klientów biura wzrosła rok do roku o 88%, a przychody o 102%. Polacy najchętniej wybierają imprezy turystyczne z przelotami czarterowymi. Jednak, zdecydowanie na popularności zyskują – tzw. „inne środki transportu”, w których zawiera się transport lotniczy (z wyłączeniem czarterów) oraz autokary. Ta kategoria wzrosła aż o 42% rok do roku i rosła najszybciej ze wszystkich kategorii imprez lotniczych.
– Te dane nie są dla mnie zaskakujące. Jeśli popatrzymy na siatki połączeń przewoźników nisko kosztowych, zauważymy że jeszcze kilka lat temu dominowały w nich miasta w krajach, do których Polacy wyjeżdżali w celach zarobkowych. Dziś, nisko kosztowe linie lotnicze otwierają szereg połączeń w rejonach basenu Morza Śródziemnego, co ma spory wpływ na branżę turystyczną. Polska jeśli chodzi o turystyczne wyjazdy zagraniczne jest już na tyle liczącym się rynkiem, że hotelarze i kontrahenci zabiegają o Polaków widząc ogromny potencjał zarobku. Co więcej, w większości najważniejszych kierunków wakacyjnych Polacy coraz częściej są w pierwszej 5 najliczniejszych rynków źródłowych. Są także kierunki, gdzie jesteśmy na podium np. na Zakynthos czy Rodos – zauważa Głowa.
Szacunki biura podróży Click&Go wskazują, że w Polsce i w Irlandii na wcześniejszy przesuwa się termin dokonywania rezerwacji urlopu zagranicznego przez klientów. Polacy po pandemii Covid-19 chcą podróżować w lepszym standardzie. Głowa obserwuje, że klienci stają się bardziej świadomi, sami szukają opinii i sprawdzają opinie, zarówno o biurze podróży, jak i hotelu. Eksperci z biura Click&Go zauważają także duży wzrost sprzedaży hoteli z najwyższymi ocenami, niekoniecznie najtańszych w swojej kategorii. Klienci wybierają lepsze hotele, o wyższej jakości i ze sprawdzonymi opiniami. W ostatnim czasie najbardziej urosła kategoria hoteli 4* w formule all inclusive.